alergie-nietolerancje-autyzm-adhd-życie

Powinnam ten post napisać znacznie wcześniej. Podczas świątecznych przygotowań jeszcze nie wiedziałam czy wszystko się uda, a poza tym wiadomo, dużo pracy... Teraz już mogę z czystym sumieniem napisać co się udało, a z pewnością przyda się za rok. Świąteczne wypieki Pierwsza rzecz to ciasta. uwielbiam pleśniaka u nas zwanego ciastem z pianką. Ale bez jajek to już nie takie proste. W zasadzie proste ale nie to samo. Pianę z białek czyli bezę można zastąpić aquafabą jeśli tolerujemy ciecierzycę. Aquafaba to ubita woda spod ciecierzycy z puszki. nieco dłużej ale bardzo fajnie się ubija. Ja z kolei nie mogę użyć aquafaby więc żeby nie dawać na górę samej prostej kruszonki, z części ciasta na spód, zrobiłam ciasteczka, układając je na górze. Tematyka świąteczna więc bombki choinki itp kształty. Przepis bardzo prosty: mieszać możecie swoje ulubione mąki na kruche ciasto. ja jednak lubię mixy bo ciasto jest takie jak lubię. 1 kostka margaryny 250gram lub innego tłuszczu taką ilość 3 szklanki

Pamiętam doskonale smak kapuśniaków. Bułeczka z farszem z kapusty kiszonej z cebulką i pieczarkami lub grzybami. Nie sądziłam że na diecie będę mogła spróbować czegoś takiego. Wykorzystałam przepis natchnionej, oryginalny przepis tuu . Użyłam mixu  Unimix firmy bezgluten, ale możecie mieszać własne przepisy jak na chleb czy bułki. 800g Mąki bezglutenowej 2 łyżeczki drożdży instant w proszku 4 niepełne szklanki letniej wody, mi weszły 3 pełne szklanki 8 łyżek oleju 1/2 łyżeczki soli- moje ciasto wyszło mało słone więc dodałabym więcej ja dodałam odrobinę mąki z amarantusa i nieco mielonych ryżowych otrębów dodałam także dwie łyżeczki inuliny na farsz 1kg kapusty kiszonej należy wypłukać a następnie ugotować, 500g pieczarek oczyścić pokroić na kawałki i podsmażyć z jedną dużą cebulą bądź dwiema średnimi. Moja byłą gigatyczna., Przyprawy według uznania listek laurowy i ziele angielskie można wrzucić do kapusty podczas gotowiania, potem do farszu sól pieprz vegeta co kto lubi. cały farsz n

Miesiąc do świąt to czas aby wypróbować przepisy świąteczne żeby potem nie mieć problemu z nieudanym wypiekiem Dzisiaj właśnie zrobiłam ciasteczka. Mieszanka mąk przeróżnych a ciasteczek całe mnóstwo w sumie aż 5 blach w piecu wylądowało. 2 szklanki mąki multi mix 0.5 szklanki mąki z amarantusa 0.5 szklanki mąki teff plus 2-3 łyżki tapioki 1 szklanka cukru lub innego słodzika 1 kostka margaryny Kasia bez laktozy wegańska lub masła 1 łyżeczka proszku do pieczenia 0.5 łyżeczki sody plus 1 łyżka octu ryżowego 4 łyżki siemienia plus około 10 do 12 łyżek wrzątku 2 łyżeczki inuliny Plus odrobina mleka ryżowego dla lepszego blendowania opcjonalnie przyprawy do piernika korzenne jakie lubicie, ja dodałam cynamon Wymieszać suche składniki czyli mąkę proszki sodę a siemię zalać wrzątkiem zmiksować Do siemienia dodać odrobinę mleka tak z 2 łyżki. Zmiksować dodając margarynę Dodać sodę do mąki oraz siemię lniane z margaryną  i cukier. Można dodać przyprawy do piernika,

 Mój ostatni chleb był z mieszanki Uni Mix bezgluten. Bardzo dobry, lecz nieco suchawy. Postanowiłam go nieco podrasować. I tym razem jest po prosu genialny ! Wygląda i smakuje jak zwykły chleb glutenowy. Wzbogacony o inulinę i siemię lniane oraz otręby. Można by jeszcze pokombinować z mąką teff z tapioką ale uważam że jest suuper :)  Składniki: 500g mieszanki Uni Mix Bezgluten 2 łyżeczki inuliny 3 łyżeczki siemienia lnianego mielonego 1 i 1/2 łyżeczki soli 17g drożdży świeżych ok 20g otrębów ryżowych mielonych 4 łyżki oleju ok 480ml ciepłej wody Wszystkie składniki suche umieść w misce. Pamiętaj by nie wrzucać drożdży na sól drożdże rozkrusz do mąki Miksuj robotem z hakami dolewaj wodę. Ciasto powinno mieć konsystencję dobrze wyrobionej ciastoliny. dość zwarte gęste wykłada się do formy łyżką/lub czymś innym :) Następnie dodaj olej na środek ciasta (możesz zrobić dziurkę na środku żeby olej nie rozlał się po misce). Wyrabiaj robotem dalej. Przełóż do formy wysmarowanej tłuszcz

Szukam idealnego przepisu na chleb. Szukam i znaleźć nie mogę. Nie interesują mnie chleby z kaszy, ciężkie gnioty które szkodzą mi na wątrobę. Nie mogę jeść dużo kaszy ani dużo ziaren. Dodatkowo na prawdę nie opłaca mi się co chwila piec chleba którego idzie u nas dużo. A te wszystkie przepisy są świeże przez chwilę dosłownie a następnie wypiekiem można zabić bądź się udławić. A ja chcę wraz z synem mieć radość z jedzenia a nie utrapienie. Chcę zjeść pyszną kanapkę z sałatą, wędliną i właśnie dobre pieczywo, jasne miękkie i nie smakujące ziemniakami czy kaszą. U mnie w domu ziemniaki i kasza to są na obiad a nie na śniadanie. Dlatego ciągle szukam i lubię mixy, zawsze można z nich coś wymyślić, coś dodać.  Uni mix bezpszenna mieszanka na chleb i pizzę od bezglutena, to mieszanka z której upiekłam ostatni chleb. Wyszedł super. Coś pomiędzy kupnym białym bezglutena a białym kupnym od GFL więc dobry wynik. Spełnia moje oczekiwania. Zrobiłam wszystko wedługo przepisu na opakowan

Naleśniki to moje utrapienie. Nie wychodziły mi nigdy choćbym nie wiem jakiego przepisu użyła. Ale już znam ten patent. Ciasto musi być luźne. Lejące prawie jak woda. Przydaje się też dobra patelnia. Ważne jest też by nie robić naleśników na ryżowym mleku, ponieważ przywiera do patelni. Najlepiej zrobić je na wodzie. 50g  mąk jaglanej 150g tapioki 150g mąki ryżowej 50g multi mix bezguten 6 łyżek oleju 2łyżki siemienia mielonego + 6 łyżek wrzątku sól, cukier do smaku bądź inne słodzidło 2 łyżeczki proszku do pieczenia bezglutenowego wody tyle ile zabierze, ciasto ma mieć konsystencję lejącą bardzej jak jogurt pitny. Na wyczucie. można dodać odrobinę inuliny Siemię zalać wrzątkiem, zblendować dać odpocząć chwilę dodać mąki i resztę składników i blendować. Ciasto ma być rzadkie. mi wyszło z tego przepisu ponad litr ciasta Smażyć cienkie naleśniki na patelni posmarowanej olejem. Ważne by patelnia była dobrze nagrzana. O takiej konsystencji dowiedziałam się z bloga bezglute

Wiele osób nie może, nie chce używać dodatków do pieczywa. Ja w wypiekach słodkich używam dużo siemienia lnianego. Ale w pieczywie może to nie wystarczyć. Nam nie szkodzi, ale obrałam sobie za cel chleb idealny. W dodatku jasny, to nie jest łatwa sprawa. Metoda prób i błędów pokazuje że jasny na pewno nie będzie, ponieważ siemię lniane zrobi kolor i wyszedł dzisiaj chleb beżowy i tak też go nazwałam 😄 Chleb wyszedł dość mokry, taki jak z moich pierwszych postów, chleb gryczano-amarantusowo-ryżowy, który miał sporo siemienia oraz gumę guar i gumę ksantanową. Zobaczymy jak długo tą wilgoć i sprężystość zachowa. Celowo nie będę go mrozić a zostawię w tetrowej pieluszce w chlebaku drewnianym tak jak to czynię zawsze. Zapewne za dzień lub dwa opiszę co też się wydarzyło i czy należałoby coś zmienić. Tak więc przechodzimy do przepisu 😃😃 składniki: 250g mąki ryżowej 150g tapioki 50g zmielonego siemienia lnianego* 50g mąki jaglanej* 200g ugotowanych ziemniaków (mogą być ze wczoraj) 25g d

Wiele osób nie chce bądź nie może stosować dodatków w formie gum do pieczywa. Ja używam ich wyłącznie do pieczywa, do niczego więcej ich nie dodaję. Jednakże ciągle kusi mnie znalezienie innego sposobu na zachowanie sprężystości ale przede wszystkim miękkości i świeżości pieczywa. Jednym z konieczności jest skrobia ale tapioka jest lepszym rozwiązaniem, daje więcej elastyczności, co sprawdza się np w naleśnikach. Można pokusić się o dodanie ok 200 gram ugotowanych ziemniaków. Nie wiem jak to wpłynie na świeżość i miękkość wilgotność pieczywa. Taki sposób widziałam u bezglutenowej mamy. Ona często używa mixów a na wszystkie jej przepisy tylko cztery były bez mixów, i one zawierały właśnie ziemniaki. Dodanie ich zamiast dodatków może zrobić robotę i na pewno w najbliższym czasie spróbuję tej opcji. Przydałaby się koniecznie inulina ze względu na właściwości prozdrowotne oraz także poprawia jakość wypieków i to właśnie ten dodatek zdrowia zastosuję w wypiekach ciast :) Wiadomo że siemię

Z problemem autyzmu zmagamy się od pięciu lat, w sumie od czterech z diagnozą. Dieta bez mleka i jaj była od początku istnienia. Ale dieta bez innych alergenów od dwóch lat prawie trzech już nawet nie pamiętam kiedy to było ale syn trafił do przedszkola specjalnego w czerwcu  2015 roku mając wtedy 3,5 roku. W miarę szybko ruszyło się z mową neurologopeda czyni cuda. Jakoś się kulało hiperaktywność furie to obłęd jaki mamy do dziś Na dietę bezglutenową zdecydowałam się jakoś w czerwcu 2016 roku więc teraz mija półtora roku na diecie. Zanim wprowadziliśmy dietę bg oczywiście młody nie pił mleka i nie jadł jajek oraz paru innych rzeczy z powodu alergii. Pszenica i żyto było na liście alergenów do ograniczenia ale nie eliminacji, więc korzystałam, zamieniłam na orkisz częściowo. Jednakże ciągłe odczyny alergiczne pokierowały nas do zagłębienia tematu i tak zdecydowaliśmy się z tych wielu względów na dietę. Potem reakcje kolejne zmuszały do szukania dalej, reakcje krzyżowe itd, kolejne tes

Chleb nazwany przeze mnie prawie jasnym, ma już jeden dzień. Jest nieco twardszy ale nadal dobry. Upiekłam bułki na kolację i zostawiam chleb do jutra, zobaczymy ile dni wytrzyma. Brakuje mu gumy ksantanowej jednak, trzeba mieszać i gumę guar i ksantanową. Moim zdaniem aby osiągnąć najlepszy efekt, trzeba dodać inulinę. Jest to bardzo dobry dodatek i nawet nie chodzi o strukturę wypieku, która też ulega poprawie ale przede wszystkim o pieczywa wartość. Jest to chlebek wzbogacany ziarnami otrębami i też w smaku tych otrębów ryżowych na pewno brakuje, nie dodałam ich bo nie znalazłam czystych bez śladowych ilości alergenów. Chciałabym uzyskać świeżość przez kilka dni się utrzymującą, a nie jest to takie proste. Przepis na chlebek tutaj Tak więc warunkiem koniecznym będzie 1. Łączenie gumy guar i gumy ksantanowej, szczególnie kiedy nie ma mąki z siemienia 2. Dodanie inuliny co po pierwsze działa prozdrowotnie a po drugie także poprawi jakość. Efekt idealny świeżości jest wtedy gdy

Pisałam ostatnio o chlebie pieczonym z gotowej mieszanki GFL. Teraz próbowałam go odtworzyć. Sugerując się kolejnością składu ( to czego jest najwięcej jest pierwsze), zaczęłam tworzyć własny przepis na chleb. Wyszedł prawie biały, to za sprawą mąki teff która ma brązowy kolor i zabarwiła chleb na kolor nieco beżowy. Wilgotność super, zobaczymy jaki będzie następnego dnia. Oczywiście dam znać. Mąż mówi że pachnie jak z piekarni :) Teraz czas na przepis 200g mąki ryżowej 100g mąka jaglana 50g mąka teff 150g skrobi z tapioki- ona daje sprężystość więc nie polecam zamiany na skrobię ziemniaczaną 1 łyżka otrębów ryżowych z zarodkami - nie miałam, dałam więcej płatków jaglanych 1 łyżka płatków jaglanych (lub dwie w razie braku otrąb a nawet trzy nie zawadzi) 18g ziarna siemienia lnianego (2 łyżki) 28g ziarna słonecznika (2 łyżki) 1 łyżeczka gumy guar, 1 łyżeczka gumy ksantanowej (można dać tylko g. guar ok 1 i 1/2 łyżeczki) 2 łyżeczki soli, 2 łyżki cukru, 20g drożdży świeżych,

Jest wiele osób, które mają bardzo ograniczone menu. Często pieczywo jest poza zasięgiem. W zasadzie na biegu wymyśliłam chleb na mące kokosowej i ryżowej. Kokosowa jest tłusta a ryżowa sucha więc powinno się udać. Przepis nie jest sprawdzony, gdyż nie używam kokosa z powodu alergii, ale jeśli zechcecie spróbować, podzielcie się w komentarzu jak wyszło. Ten przepis może stanowić bazę dla dalszych eksperymentów 300g mąki ryżowej 100g mąki kokosowej 100g skrobi ziemniaczanej lub tapioki Jako spulchniacz możemy użyć zakwasu ryżowego, albo po prostu sody i tak użyłabym podobnie jak w przepisie na bułki na sodzie  1 łyżki sody i 1 i 1/2 łyżki proszku do pieczenia a dodatkowo dwie łyżki octu ryżowego jako uaktywniacz sody, do tego nieco soli i cukru opcjonalnie możemy dodać do 5g gumy guar jeśli możemy jej używać pieczenie 190-200 stopni a czas, zaczęłabym od 30 minut i obserwacja. Mój gazowy piekarnik żyje swoim życiem i nie raz czas podany w przepisach nijak się ma do czasu w jakim piekę j

Ciągle szukam przepisu na chleb doskonały Dla każdego będzie to coś innego. Bowiem każdy ma swój chleb. Mój idealny chleb znalazłam ostatnio, pieczony z mieszanki GFL jest taki jak chciałam. Jasny, pyszny długo świeży, odpowiednio mokry i nie ciapciaty, nie za suchy. Jednakże każda mieszanka się kiedyś kończy. Dzisiaj skończyła się i mieszanka i chleb z mieszanki upieczony, którego zostało raptem na kolację. Pora więc wrócić do przepisu poprzedniego. A że tak mi zasmakował chleb z mieszanki, połączyłam oba przepisy. Namieszałam co było w szafce. 23g maki z siemienia lnianego 180g mąki ryżowej jasnej 20g mąki jaglanej 150g skrobi ziemniaczanej 107g mąki gryczanej 20g mąki z amarantusa 5g gumy guar i pół grama ok pół łyżeczki gumy ksantanowej. 1 łyżka soli, 1 łyżka cukru, 25g świeżych drożdży trochę ziaren i pół litra ciepłej wody. piekł się w 220 stopniach 40 minut ale spokojnie może mieć 200 stopni i ok 50 minut. Tradycyjnie wszystkie suche składniki wymieszać a z droż

Gotowe mieszanki są dość łatwe w użyciu. Jest wiele osób, które wolą piec z własnych mieszanek czystych mąk, bez dodatków. Ja jednak chcę pokazać że nie taki diabeł straszny jak go malują. Jeśli mamy alergie na coś co zawierają mieszanki gotowe i nie uda nam się znaleźć dobrej, to jasne i logiczne że nie możemy z nich korzystać. Ale jeśli możemy, to czasem warto spróbować. Ja czasem używam mixu a czasem nie, wszystko zależy od tego na co mamy ochotę :)   Dzisiaj przedstawiam chleb z gotowej mieszanki GFL bread mix with grains. Uważam że produkty oferowane przez nową linię popularnej firmy Bezgluten, jest o niebo lepszy niż tradycyjne produkty w żółto niebieskich opakowaniach. Z klasycznej wersji kupuję mąki czyste jak ryżowa, czasem mix bez skrobi pszennej. Mix gfl do it także mi spasował i używam go do bułek, choć nie jest to mieszanka na pieczywo więc dodaję odrobinę gumy guar. Do mieszanki na chleb nie muszę i tego nie robię a wypiek jest taki jaki być powinien :) Przepis na c

Nie wiem w zasadzie czemu ale bałam się tego wypieku jak diabli. Chyba podobnie jak chleba, że nie wyjdzie że to trudno i w ogóle. Z chwilą ponownego zastosowania gumy guar i ksantanowej przestałam się bać. Dzisiejszy wypiek jest idealny Bułeczki są pyszne miękkie i chyba nie przetestuję czy przetrwają do rana z bardzo prostej przyczyny. Zjemy je na kolację co do okruszka i taki był w zasadzie plan. Znów posiliłam się przepisem Kamili Szpulak z książki zdrowa i smaczna dieta pierwszy raz wyszły dobre lecz chyba za krótko i niewłaściwie je wyrabiałam bo nie wyrosły i faktycznie szybko zrobiły się twarde i kruche trochę jak ciasteczka. Teraz dodałam łyżkę siemienia lnianego mielonego i po odrobinie gumy ksantanowej i guar, dosłownie po 1/4 łyżeczki ponieważ jest to przepis z gotowej mieszanki mąki. Mieszanka już ma te dodatki ale nie w ilości do pieczywa wystarczającej moim zdaniem Wyrabiałam mikserem ręcznym z hakami i wyszły bombaaaaa jestem zachwycona Jeśli coś zostanie to

Od dawna nosiłam się z zamiarem pieczenia chleba w domu. A że jemy go sporo, kupno chleba to dla osoby dorosłej sztuk 1 i dziecka lat 6 sztuk 1, dość spory wydatek, mimo dobrej ceny w naszym sklepie, około 250 złotych miesięcznie. Pieczenie w domu z uwzględnieniem pi razy oko ceny gazu bo taki mam piekarnik będzie kosztem ok 8 do 10 zł za kilo (godzina pieczenia w piekarniku elektrycznym to podobno niecałe 50 groszy i taką przyjęłam cenę u siebie jako koszt pieczenia w piekarniku gazowym[z przyłączem do sieci, nie z butli]) Cena naszego chleba kupnego firmy GFL multigrain bread to 5,30 za 320 gram. Ja mam taki na jeden góra półtora dnia a syn na dwa dni maxymalnie więc kupowałam około 15 miesięcznie dla syna i minimum 28 do 30 dla siebie. Koszt około 250 złotych mniej więcej. Cena pieczenia a piekę jeden bochenek co dwa trzy dni to powiedzmy 15 w miesiącu da nam licząc 10zł bochenek a wychodzą ok 1kg daje 150 złotych miesięcznie, więc stówę mamy w kieszeni a to przy diecie bardzo duż

Odpowiedź jest prosta Praktycznie wszystko z wyjątkiem tego co mamy eliminować Tak, wszystko i to nie jest żart. Wszystko mam na myśli potrawę. Większość da się przerobić pod nasze potrzeby no chyba że nie jemy jaj to jajecznicy nie zrobimy to oczywiste. Jednakże kotleta zjemy. Wystarczy nie użyć jaja a wody i mąki. Gluten? proszę bardzo bułka tarta bezglutenowa bądź panierka kukurydziana. Mleko? można zastąpić roślinnym. Tak na prawdę nie ma przepisu którego nie dałoby się przerobić. Dobieramy inne mąki, siemię lniane zamiast jajka. Widziałam nawet przepis na tort  <<==tu przepis bez jaj i strączków. Dla przypomnienia woda z ciecierzycy to aquafaba która ubita zastąpi pianę by unieść biszkopt. W razie alergii są inne sposoby. Zamiast sernika jagielnik z kaszy jaglanej. Wiadomo no nie zrobimy papryki faszerowanej jeśli nie możemy jeść papryki i tylko to nas ogranicza. Wszystko da się przerobić. Działam tak od lat. Czasem są problemy brakuje pomysłu ale nad tym trzeba usiąść i za

Krótko o tym co słyszałam w pewnej telewizji śniadaniowej ale jest to informacja uważam prawdziwa i zgodna ze stanem faktycznym Plastik wszelki w procesie ocierania pocierania ulega erozji Jego mikrocząsteczki łączą się z włóknami które zawiera sól morska Same te włókna szkodliwe nie są ale mają pewną cechę. Chłoną one szkodliwe substancje plastikowe. A my potem tę sól zjadamy :) Mamy sól kopalną która tych włókien nie zawiera Więc może warto ponownie rozważyć spożywanie soli morskiej

Nie lada wyczyn czasem znaleźć dobry przepis O jakże się namęczę nie raz i nie dwa zanim znajdę przepis który mi odpowiada czyli jak najbardziej zbliża efekt do tradycyjnego. Niejako z kotletem może nie ma problemu, zamiast jaka woda z mąką ziemniaczaną tak babcia robiła jak nie miała jajek. Bułka tarta bezglutenowa to nie problem. każdy ma jakiś swój chleb którego resztę można wysuszyć i zmielić zetrzeć. Ale już ciasto nie jest takie oczywiste. Kluski kładzione, naleśniki, ciasta ciasteczka, torty kremy pasty i inne to już wyczyn.  Ale Są ludzie którzy specjalizują się w tego typu kuchni więc niejako można by rzec że odwalili za nas robotę. Czarną robotę. Możemy być kreatywni i siedzieć godzinami kombinując i tworząc aż uzyskamy zadowalający efekt. Możemy też skorzystać z wiedzy innych. Możemy przerabiać ich receptury i możemy do tego tworzyć własne. I tak robię i ja. Korzystam z dobrodziejstw internetu i blogów kulinarnych, czasem przerabiam ich pomysły według naszych ograniczeń i

Jako że na jaw wyszły kolejne problemy z żywieniem w przedszkolu, postanowiłam napisać drugą część do poprzedniego posta. Wyszło na to że jednak pudełka są znacznie lepszą alternatywą dla termosu typu czworak. Czworak puszcza. Panie w przedszkolu nie zamykały zamknięć przez co wszystko to co zostało się rozlewało do plecaka W związku z tym oprócz upomnienia przedszkola, podjęłam inne kroki plecak zamieniłam na znacznie mniejszy przez co pudełka się nie mieszczą i muszą być osobno pakowane i o to chodzi bo kiedy plecak był większy panie i tak wrzucały wszystko do plecaka mimo że rano pakowałam osobno. W simply przez przypadek znaleźliśmy pudełka na dodatek szczelne więc zakupiliśmy dwa jedno okrągłe a drugie plastikowe i to z przegródką u góry na surówkę na przykład. Dostępne były w różnych pojemnościach zamykane na cztery zatrzaski dość silne.Posiadają uszczelki i są szczelne o ile wypuścimy powietrze. Nalewając gorący płyn czy inny posiłek należy przez lufcik wypuścić nadmiar ciśnieni

Dzisiejszy wpis, nie będzie traktować o alergii a przynajmniej nie wprost. Chciałabym zwrócić szczególną uwagę na zagadnienie niedotlenienia okołoporodowego. Spotykam się z różnymi przypadkami,  historie z różnym skutkiem lepszym lub gorszym. Definicję możemy poczytać na wielu stronach więc nie będę przytaczać jej tutaj. Natomiast żadna z popularnych stron nie traktuje o skutkach. Wymieniają jedynie padaczkę i porażenie dziecięce mózgowe. A co z resztą? Pisze się o mikrourazach, niewielkich problemach które można wypracować, o ciężkich chorobach jak MPD właśnie. A co z tymi pomiędzy. Dzieciaki dostają różne punkty jedni 2 lub 3 inni 6 lub więcej. 6 teoretycznie świadczy o niedotlenieniu ale to jeszcze nie tragedia. Poniżej już gorzej. Mój syn dostał 6 a potem 8 ale co z tego. Wiele szpitali kłamie by uniknąć procesu, który by przegrali z pewnością. Mój syn ma HFA i ADHD. Wpisane ma CZR. O czym ja mówię? CZR to całościowe zaburzena rozwoju. HFA to autyzm wysokofunkcjonujący a ADHD to za