Początek
Tego bloga, poświęcam kilku rzeczom najważniejszym w moim życiu. Wraz z przyjściem naświat mojego syna, wstępna diagnoza-autyzm, końcowa jak narazie- autyzm plus adhd, trochę pozmieniało się w moim życiu. Zostałam samotną matką małego adhdowca autystyka obciążonego licznymi alergiami. Dieta to zasadniczo stała się jednym z największych problemów. Już nawet jego zachowanie nie jest tak uciążliwe jak dieta. Dieta z alergią pokarmową szóstego stopnia to mordor i finansowy i kulinarny. Kulinarno-ekonomiczny horror.
Na szczęście w końcu poznałąm mojego cudownego męża i już nie jestem samotną matką. Nasz czteroosobowy dom, ja, mąż, moja mama i moj syn, jest caly na diecie. Tak jest nie taniej, ale prościej i bezpieczniej na pewno. Rozległe alergie, alaktazja (brak produkcji laktazy w organizmie), na podstawowe produkty, to jak gotowanie bez garnka. Nie masz z czego a jak już jest to drogo. Tak się wydawało na początku. Ale kiedy już doszłam do tego momentu gdzie jestem teraz, na diecie od czterech lat, od dwóch na zaostrzonej z eliminacją wszystkiego oznaczonego opisem "może zawierać" albo "w zakładzie używa się", z miesięcznym dochodem marnej wysokości, tak marnej że ledwo się wyrabiam, nagle zdałam sobie sprawę z tego że daję radę, że mam wszystko czego mi potrzeba, kupuję prawie wyłącznie w sklepach ze zdrową żywnością a w kuchni czuję się jak ryba w wodzie. Da się, nie ma rzeczy niemożliwych.
nasza historia zaczęła się w 2012 roku. I trwa nadal
Przez te lata przeszliśmy kawał drogi raz do przodu raz do tyłu. Moje kolejne posty poświęcam właśnie historii tego co było. Obecnie w tym cudnym 2017 roku jest raz ciężej raz lżej ale to opiszę kiedy rozprawię się z przeszłością :)
Na szczęście w końcu poznałąm mojego cudownego męża i już nie jestem samotną matką. Nasz czteroosobowy dom, ja, mąż, moja mama i moj syn, jest caly na diecie. Tak jest nie taniej, ale prościej i bezpieczniej na pewno. Rozległe alergie, alaktazja (brak produkcji laktazy w organizmie), na podstawowe produkty, to jak gotowanie bez garnka. Nie masz z czego a jak już jest to drogo. Tak się wydawało na początku. Ale kiedy już doszłam do tego momentu gdzie jestem teraz, na diecie od czterech lat, od dwóch na zaostrzonej z eliminacją wszystkiego oznaczonego opisem "może zawierać" albo "w zakładzie używa się", z miesięcznym dochodem marnej wysokości, tak marnej że ledwo się wyrabiam, nagle zdałam sobie sprawę z tego że daję radę, że mam wszystko czego mi potrzeba, kupuję prawie wyłącznie w sklepach ze zdrową żywnością a w kuchni czuję się jak ryba w wodzie. Da się, nie ma rzeczy niemożliwych.
nasza historia zaczęła się w 2012 roku. I trwa nadal
Przez te lata przeszliśmy kawał drogi raz do przodu raz do tyłu. Moje kolejne posty poświęcam właśnie historii tego co było. Obecnie w tym cudnym 2017 roku jest raz ciężej raz lżej ale to opiszę kiedy rozprawię się z przeszłością :)
Komentarze
Prześlij komentarz