szarlotka, ciasto z jabłkami w kruchym cieście, bezglutenowa pychotka bez mleka, jajek,
Od zawsze uwielbiałam pleśniaka. W wersji bezglutenowej, też było smacznie. Ale bez jajek to już makabra. Można użyć piany z ubitej aquafaby czyli wody z puszki z ciecierzycy. Tyle że nie możemy strączków, więc nie możemy zrobić piany, nie ma z czego.
Więc można kombinować. Zawsze ścierałam na tarce część ciasta. tym razem zrobiłam wersję dla leniwych.
Składniki na dużą blaszkę 25x35
Zagniatamy ciasto, ilość mleka/wody, zależy od mąk i ich higroskopijności. Siemię też wypije nieco wody. Zaczęłabym od łyżki góra dwóch. Jeśli ciasto nadal jest zbyt sypkie i nie daje się zagnieść, należy dodać odrobinę więcej.
Ciasto dzielimy na pół. Formę do ciasta smarujemy tłuszczem, wystarczy wysmarować papierkiem po margarynie. Jedną część ciasta musimy rozwałkować i włożyć nią dno formy tak aby leciutko nachodziło na boki, ale lekko. Ważne żeby dno nie miało dziur i było raczej równej grubości. Drugą część możemy włożyć do lodówki.
Na to układamy jabłka brzuszkami do dołu. W miarę ściśle ja układałam rzędami. Posypujemy jabłka cynamonem a jeśli są bardzo kwaśne można dodać nieco cukru.Na górę rozwałkować należy drugą część ciasta i wyłożyć na jabłka ja starałam się leciutko uklepać tak by widzieć mniej więcej jak układają się jabłka. Lekko nakłułam widelcem wierzch
do pieca u mnie gazowiec 180 stopni około 45-60 minut.
Smacznego :)
* Mąki. Docelowa liczba to 3 szklanki.
Można użyć różnych mąk jednorodnych, pamiętając że 1/3 całkowitej ilości mąki musi być skrobią, najlepiej z tapioki bo daje elastyczność, a część zastąpić siemieniem. Tutaj posługuję się zasadą trzech kroków:
*Siemię lniane można zamienić na babkę płesznik i/lub jajowatą. Zastępuje to jajka w przepisie i nie pozwala się ciastu sypać jak piach. Przeważnie podmieniam część mąki na siemię lniane.
Ja tu poszalałam i mixa wzbogacam mąkami dodatkowymi a że mix już ma skrobię, dodałam tylko pół szklanki tapioki. Używam mixów bo, jeśli czytacie mojego bloga wiecie, że lubię te dodatki typu guma ksantanowa. Wzbogacam je praktycznie zawsze w różnych proporcjach. Czasem mix jest bazą a czasem tylko dodatkiem wzmacniającym. Dzięki temu zawsze się udaje 😉
Więc można kombinować. Zawsze ścierałam na tarce część ciasta. tym razem zrobiłam wersję dla leniwych.
Składniki na dużą blaszkę 25x35
- 1 i 1/2szklanki mąki mix bezgluten*
- 1/2 mąki teff *
- 1/2 szkl tapioki*
- 1/2 szklanki mielonego siemienia*
- pół szklanki cukru lub innego słodzidła do smaku
- kostka margaryny u mnie wegańska Kasia
- dwie łyżeczki inuliny i polecam nie pomijać.
- kilka łyżek wody lub roślinnego mleka dowolnego.
- jabłka 2kg przeważnie starte na grubych oczkach ale tym razem obrane i podzielone na cztery części lub na pół i bez gniazd nasiennych oczywiście.
- Do jabłek polecam cynamon
Zagniatamy ciasto, ilość mleka/wody, zależy od mąk i ich higroskopijności. Siemię też wypije nieco wody. Zaczęłabym od łyżki góra dwóch. Jeśli ciasto nadal jest zbyt sypkie i nie daje się zagnieść, należy dodać odrobinę więcej.
Ciasto dzielimy na pół. Formę do ciasta smarujemy tłuszczem, wystarczy wysmarować papierkiem po margarynie. Jedną część ciasta musimy rozwałkować i włożyć nią dno formy tak aby leciutko nachodziło na boki, ale lekko. Ważne żeby dno nie miało dziur i było raczej równej grubości. Drugą część możemy włożyć do lodówki.
Na to układamy jabłka brzuszkami do dołu. W miarę ściśle ja układałam rzędami. Posypujemy jabłka cynamonem a jeśli są bardzo kwaśne można dodać nieco cukru.Na górę rozwałkować należy drugą część ciasta i wyłożyć na jabłka ja starałam się leciutko uklepać tak by widzieć mniej więcej jak układają się jabłka. Lekko nakłułam widelcem wierzch
do pieca u mnie gazowiec 180 stopni około 45-60 minut.
Smacznego :)
* Mąki. Docelowa liczba to 3 szklanki.
Można użyć różnych mąk jednorodnych, pamiętając że 1/3 całkowitej ilości mąki musi być skrobią, najlepiej z tapioki bo daje elastyczność, a część zastąpić siemieniem. Tutaj posługuję się zasadą trzech kroków:
- 1/3 mąka bazowa czyli ryżowa,jaglana lub gryczana- w tym przepisie to szklanka
- 1/3 mąka dodatkowa czyli teff i/lub amarantus i siemię lniane mielone- mieszane pół na pół. Więc tu sytuacja prosta: 1/2szkl mąki amarantusowej lub teff i 1/2szkl mielonego siemienia.Razem szklanka
- 1/3 skrobi czyli szklanka najlepiej tapioki
*Siemię lniane można zamienić na babkę płesznik i/lub jajowatą. Zastępuje to jajka w przepisie i nie pozwala się ciastu sypać jak piach. Przeważnie podmieniam część mąki na siemię lniane.
Ja tu poszalałam i mixa wzbogacam mąkami dodatkowymi a że mix już ma skrobię, dodałam tylko pół szklanki tapioki. Używam mixów bo, jeśli czytacie mojego bloga wiecie, że lubię te dodatki typu guma ksantanowa. Wzbogacam je praktycznie zawsze w różnych proporcjach. Czasem mix jest bazą a czasem tylko dodatkiem wzmacniającym. Dzięki temu zawsze się udaje 😉
Komentarze
Prześlij komentarz