Tort 32xbez czyli tort małego alergika, bez glutenu, mleka, jajek, strączków

 Tort 32xbez 

Jakiż to ciężki i trudny temat dla alergika. Myślicie no biszkopt jak bez jaj, to na aquafabie. Ale co zrobić jeśli nie możemy jeść ciecierzycy i innych strączków.
Jest to na szczęście do zrobienia.Wykorzystałam przepis na piernik wegański, pozbawiając go przypraw i nieco go modyfikując. Oryginał gdzieś mi wsiąkł, ale to nic.
Przejdźmy do przepisu zmodyfikowanego

Moja miarka ma 15ml. Oryginał podany jest w miarkach US a szczerze mówiąc nie mam pojęcia co to jak to się je itd. jedna miara US to 30 ml tak podano, więc używam moich miarek razy dwa i tak też wam podam.
1 miarka to 15ml czyli łyżka.
mniej więcej płaska tak na oko.

Blaszka okrągła średnica 26cm, u mnie z takim czymś na babkę, więc wyszedł wielki donut :)

Składniki suche na biszkopt

• 8 miarek mąki gryczanej
• 4 miarki skrobi z tapioki
• 6 miarek multi mix bezgluten ( w oryginale tu występuje mąka z chufa)
• 8 miarek mąki kasztanowej
• 2-3 miarki mielonego siemienia lnianego
• 2 łyżeczki inuliny 
• 1/2szkl cukru bądź innego słodzidła
• 3/4 łyżeczki sody
• 3/4 łyżeczki proszku do pieczenia u mnie bezgluten
• szczypta soli
• opcjonalnie 2 łyżki kakao lub karobu, jeśli biszkopt ma być ciemny czekoladowy

Mokre składniki biszkoptu

• 120g musu z jabłek
• 1/2 dużego banana
• 130ml mleka roślinnego
• 50ml oleju
• 30ml ciepłej wody
• sok z połowy pomarańczy(można pominąć )

Piekarnik rozgrzać do 180 stopni C
Mąki przesiać dodać resztę suchych składników, wymieszać.
Mokre składniki zblendować na gładko, dodać do suchych, wymieszać. Przełożyć do tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia. Można natłuścić i wysypać mąką, ale może się przykleić nieco, w sumie to nie problem, jakoś się udało wyjąć bez uszczerbku,
wstawić do pieca na ok 30 minut.
Mój piekarnik piecze średnio, więc u mnie piekł się nieco dłużej, pieczemy do suchego patyczka.
studzimy najlepiej w piecu uchylonym. Wyjmujemy zimne z formy

i tak to wygląda u mnie.
Udało się przekroić na dwa blaty a wyrównany dół, gdyż moja blaszka ma fale na dole jest zaokrąglona, włożyłam w środek ciasta

Teraz czas na masy kakaowa i śmietankowa

• 1 litr mleka ryżowego
• 4 budynie po 40g każdy
• w sumie z 6 łyżek mąki kukurydzianej 
• dwie margaryny kasia wegańskie
• cukier do smaku i ewentualnie ekstrakt waniliowy w zależności jaki smak wybraliśmy
• karob u mnie z 10 miareczek z mleka modyfikowanego dla dzieci, do części czekoladowej

Z litra mleka odlać półtory szklanki na oko i rozpuścić w nim budynie i mąkę. Budyń powinien być gęsty. Moje budynie mają tendencję do rozrzedzania więc wrzuciłam mąkę kukurydzianą aby wyszedł na prawdę gęsty.
Resztę mleka zagotować z cukrem dodać ekstrakt waniliowy
do gotującego się na malutkim ogniu mleka wlewamy mąkę rozrobioną z budyniami w mleku, mieszamy aż masa zacznie gęstnieć. Gdy pojawi się pierwszy bąbel oznaczający gotowanie natychmiast zdejmujemy z ognia, mieszamy intensywnie.
Przykrywamy folią by nie zrobił się kożuch i zostawiamy do całkowitego ostygnięcia. u mnie na całą noc.
Margaryna i budyń muszą mieć temperaturę pokojową. Budyń dzielimy na pół
Margarynę 1 kostkę ucieramy, i kiedy zmieni kolor na jasny, zaczynamy po łyżce dodawać budyń. I miksujemy do połączenia i tak do wyczerpania budyniu. wsadzamy do lodówki.
Drugą masę robimy z drugiej kostki margaryny i drugiej części budyniu tyle że tutaj dodajemy karob także partiami. Ucieramy i gotowe.  Schładzamy obie masy nieco w lodówce, na czas przekrawania blatów

Składanie tortu

Przekrawamy ciasto wedle uznania. U mnie na pół a wyrównanie dołu włożyłam pomiędzy masy więc wyszły z tego trzy blaty.
dekorujemy wedle uznania, ja zostawiłam po trochu masy jasnej i ciemnej do dekoracji, na końcu zmieszałam je niedokładnie by były takie właśnie niejednolite


Jak widać, moje masy nie są idealnie gładkie. Nie mają grudek, ale margaryna ma wodę, więc dlatego to tak wygląda. Myślę że następnym razem, zrobię te masy na oleju kokosowym i myślę że będzie zdecydowanie lepiej :)
Mam nadzieję że się podoba, zapraszam do komentowania